początek wyprawy w Kenii (najprawdopodobniej) - tam 3-4tyg. a potem zamierzam pozanać bliżej Tanzanię, Mozambik i ewentualnie Zimbabwe. Jeszcze dokładnej trasy nie mam, ale sporo czasu zostało do wyjazdu, więc wszystko na spokojnie obmyślę
Oczywiście już przeczytałam sporo postów, aby uważać na choćby najmniejsze detale, które mogą być kojarzone z wojskiem, ale chyba nie będzie tak źle... Plecak wybrałam sobie Deutera Aircontact 50+10 SL, czyli nie militarny, dlatego ten oliwkowy namiot trochę mnie kusi...
Mam nadzieję że nikomu się tam nie naraże
